O wielu sprawach zdarza mi się zapominać, ale tym razem zadziwiłam sama siebie. Obiecałam mężowi, że przyrządzę fajną kolację dla rodzinki w dniu jego imienin. W spożywczaku nie byłam, w mieszkaniu bałagan, a ja spędzę kolejną godzinę w korku. Zamówienie pizzy nie wchodzi w grę, bo przecież miało być oficjalnie… Popatrzyłam chwilę w sieci i natknęłam się na stronę Powozowni:
http://www.powozownia.pl/chrzciny/. To było pewne, że ryzykuję, bo po raz pierwszy chciałam skorzystać z usług firmy cateringowej, ale zadzwoniłam. Dawno nie słyszałam tylu pomrukiwań podczas jedzenia! Grafika
Powozownia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz