Pokochałam mojego męża, bo byłam pewna, iż założę z nim wspaniałą rodzinę. Byłam przekonana, że wspólnie przezwyciężymy wszystkie kłopoty. Jednak monotonia oraz szara rzeczywistość okazały się silniejsze od nas. Sami nie potrafiliśmy poradzić sobie nawet z błahymi nieporozumieniami. Wybawieniem z opresji nudy okazało się wzięcie udziału w terapiach małżeńskich. Dużo ciekawych wiadomości na ten temat przeczytałam tutaj:
gabinetu Przemiany . Jak się okazało, terapia wskazała nam jak na nowo się pokochać. Znów odczuwamy satysfakcję ze wszystkich naszych działań. Materiały foto:
www.fotosik.pl &
twojprojekt.wordpress.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz